Kategoria: Dzień jak codzień

Ogólna kategoria wpisów

  • Majówka 66 lat po wojnie

    Cisza, słońce, spokój…
    [pe2-gallery class=” alignnone” ]
    majowka17.jpgmajowka16.jpgmajowka15.jpgmajowka14.jpgmajowka13.jpgmajowka12.jpgmajowka11.jpgmajowka10.jpgmajowka09.jpgmajowka08.jpgmajowka07.jpgmajowka06.jpgmajowka05.jpgmajowka04.jpgmajowka03.jpgmajowka02.jpgmajowka01.jpg[/pe2-gallery]

  • Jeśli spadł śnieg to czas wybrać się na Sokolichę

    Pierwsza niedzielę nowego roku 2010 postanowiliśmy spędzić na śnieżnym szaleństwie. Aby to zrealizować wybraliśmy się całą rodziną na najwyższe pasmo górskie w naszej okolicy, o swojsko brzmiącej nazwie Sokolicha. Może nie jest to jedyne miejsce do zimowych sportów ekstremalnych, ale na pewno najlepsze. Wyposażeni w worek i sanki dokonaliśmy tego: świetnie się bawiliśmy.

    Zawadiacki uśmiech zdobywcy najwyższej góry w okolicy

    (więcej…)

  • Zima przyszła. Hurra!

    IMG_4816

    Nagły atak zimy w tym roku nie tylko zaskoczył drogowców, ale również i Wojtusia. Z tą tylko różnicą, że ci pierwsi dostają nerwicy przez ludzi, którzy wydzwaniają na lewo i prawo z żalem, że drogi nie przejezdne. Natomiast Wojtek nie mógł prosto pohamować radości z powodu białego puchu. O godzinie 6 nad ranem snuł palny budowy armii bałwanów, wyciągnięcia ze strychu dmuchanego Mikołaja i setki innych pomysłów.

    (więcej…)

  • Festyn w przedszkolu

    W ostatnią niedzielę (24 maja) na terenie przedszkola w Stawiskach odbył się rodzinny festyn. Bawiło się na nim mnóstwo dzieci wraz ze swoimi rodzicami. Oprócz nich dopisali również pozostali mieszkańcy Stawisk, którzy to podziwiali występy małych artystów. Jak ktoś zgłodniał, mógł zjeść małe (jak i duże) co nieco.
    (więcej…)

  • Długi weekend 2009

    Człowiek nawet się nie spostrzegł, jak przyszedł maj. A maj tradycyjnie zaczynamy od spotkania z Grzesiem, Benią i Jasiem.

    Galeria dostępna pod adresem: picasaweb.google.com/guziec/DUgiWeekend

  • To chyba już wiosna

    W ostatnią sobotę (28 marca) w okolicach Wizny widzieliśmy z Asią bociany. Przechadzały się po łącze w poszukiwaniu pożywienia.

    Ech, chyba wiosna już zawitała pod nasze strzechy (mimo, że tego jeszcze nie widać). Równo tydzień temu spadło kilkanaście centymetrów śniegu.

  • Sokolicha 2009

    Gdy w radiu została podana prognoza pogody, pewnie nie jeden z nas zaklął pod nosem. Zostało bowiem podane ostrzeżenie o silnych opadach śniegu. Chyba każdy z nas po tych kilku dniach ciepła i słońca miał nadzieję na nadejście wiosny. Niestety, jak się rzadko zdarza wiadomość o warunkach meteorologicznych była prawdziwa i cała okolica spoczęła pod białym dywanem ze śniegu.

    A ponieważ z żywiołem nie da się za długo walczyć postanowiliśmy skorzystać z dobrodziejstw jakie niesie śnieg. Ubraliśmy się ciepło, spakowaliśmy do samochodu odpowiedni sprzęt i wyruszyliśmy na „białe szaleństwo”. Nieopodal naszego miasteczka rozciąga się malowniczo pagórkowaty teren, który idealnie nadaję się na różnego rodzaju zjazdy na byle czym.


    Asia i Wojtuś przygotowują się do zjazdu z górki
    (więcej…)

  • Wierszyk

    Kiedy się rodzi rodzina z radości skacze
    mamusia dumna
    tylko on płacze

    Kiedy umiera najbliżsi chlipią
    siedzą jak na pomniku wrony
    tylko on zadowolony.

    x. Jan Twardowski