Dziś w przedszkolu odbyły się jasełka. Było to pierwsze przedstawienie, w którym grał Wojtuś oraz jego koledzy i koleżanki z grupy. Cóż mogę powiedzieć, wszystko wypadło świetnie i mali aktorzy zachwycili publiczność. Tym którzy byli i tym którzy nie byli prezentuję galerię z tego przedstawienia.
Dla osób, którym potrzebna by była mapa Stawisk w postaci wektorowej lub dla takich, które chciałyby się przekonać jak „wielka” jest nasz metropolia przygotowałem mapkę w postaci SVG. Do przeglądania tego formatu można użyć Opery, lub inne przeglądarki z pluginem AdobeSVG. Do edycji pliku polecam Inkscape. Poza tym udostępniłem rastrową wersję tej samej mapy, które nie chcą instalować dodatkowego oprogramowania.
Edycja: 2005-06-24
Poprawiłem kilka błędnych elementów w wektorowej mapie Stawisk. Dociągnąłem ulice, zmieniłem nazwę „Krzywickiego” na Krzywe Koło, dodałem nazwę rzeki Dzieżbi, dopisałem kierunki wylotówek.
Przedstawiam drugą odsłonę „Panoramy Stawikowskiej„. Fotografia była robiona od strony drogi na Poryte, zaraz przy pierwszym moście. Wiało tego dnia strasznie, ale udało się mi złapać trochę słońca.
Wysuszony Zalew Nie ma wody w Zalewie. Spuszczony został doszczętnie drugi raz w swojej historii. Prace te, jak się dowiedziałem, mają na celu konserwację zapory. Całe tony wody były zatrzymywane przez deski, które to po kilkunastu latach używania mogły ulec przegniciu i nie wytrzymać takiego naporu. Obraz jaki się ukazał po spuszczeniu wody ze zbiornika można obejrzeć sobie w galerii: „Posucha zalewowa„.
Człowiek jak się rozejrzy to ciekawe rzeczy może dostrzec. Pojechałem rowerem na Sokolichę i chwyciwszy w swoje ręce aparat rozejrzałem się od końca Zjazdu a na Szosowej kończąc. Konsekwencją tego czynu była dłuuuuuga panorama Stawisk. (zdziwiłbym się, gdyby była krótka)
Na ulicy Łomżyńskie zostały ścięte do połowy przydrożne drzewa. Takie posunięcie było spowodowane ogromnym ryzykiem przejścia pod tymi drzewami, gdyż mogło wystąpić najzwyklejsze „optakanie” odchodami wronimi. Wrony swoje gniazda przeniosły teraz w mniej uczęszczane przez ludzi miejsce.
W pewną piękną, późnozimową noc wybrałem się z aparatem w plener, by móc utrwalić nocne życie w Stawiskach. Jednym z efektów tej wyprawy jest ta oto fotka, przedstawiająca wieże naszego kościoła.
Kto ma chęć może pobrać tapetę w rozdzielczości 1024 x 768
Wczoraj z niewyjaśnionych dotąd przyczyn zaprzestano dostaw prądu do mego domu i okolicy. Piękne ciemności nastały, na niebie było widać gwiazdy wielkie jak pięści. Niestety za wiele nie napatrzyłem się na nie, bo mnie zmógł sen. Jak dziś się okazało usnąłem grubo przed dwudziestą. Nie mogę być pewny na 100% ale chyba właśnie tak wczesne położenie się spać sprawiło, że już po piątej byłem rześki jak skowronek. Zasiadłem do pracy, skończyłem zaległe rzeczy, by móc sobie z czystym sumieniem pochodzić po polach, lasach i bagnach. Wniosek z tego, że miło jest wstać skoro świt, reszta dnia jest potem git.
Przygotowałem również tapetę, z panoramą Stawisk. Zapraszam do pobrania dla rozdzielczości 1024 x 768.