Wczoraj z niewyjaśnionych dotąd przyczyn zaprzestano dostaw prądu do mego domu i okolicy. Piękne ciemności nastały, na niebie było widać gwiazdy wielkie jak pięści. Niestety za wiele nie napatrzyłem się na nie, bo mnie zmógł sen. Jak dziś się okazało usnąłem grubo przed dwudziestą. Nie mogę być pewny na 100% ale chyba właśnie tak wczesne położenie się spać sprawiło, że już po piątej byłem rześki jak skowronek. Zasiadłem do pracy, skończyłem zaległe rzeczy, by móc sobie z czystym sumieniem pochodzić po polach, lasach i bagnach. Wniosek z tego, że miło jest wstać skoro świt, reszta dnia jest potem git.
Przygotowałem również tapetę, z panoramą Stawisk. Zapraszam do pobrania dla rozdzielczości 1024 x 768.
Dodaj komentarz